(0)
    Wywiad z projektantem, który opracował zestaw LEGO® Muzeum Historii Naturalnej
    Budynki modułowe LEGO®ProduktyWięcej

    Chris McVeigh oprowadza nas po projekcie zestawu LEGO® Icons Muzeum Historii Naturalnej

    Zestaw LEGO® Icons Muzeum Historii Naturalnej to pierwsze w historii muzeum, które dołączyło do kolekcji budynków modułowych — od zbudowanych z klocków LEGO eksponatów i dwóch świetlików po epicki szkielet brachiozaura i ekscytującą kolekcję skarbów. Odkryjmy sekrety, które skrywa ten zestaw…

    Spotkaliśmy się ze starszym projektanem LEGO, Chrisem McVeighem, aby poznać kulisy powstawania muzeum z klocków. Rozmawiamy o wyborze oliwkowo-zielonej kolorystyki i poznajemy tajniki projektowania, dzięki którym udało się powołać to wspaniałe dzieło do życia. Bilety w dłonie! Wybieramy się do muzeum…

    Powiedz nam, dlaczego wybór padł właśnie na Muzeum Historii Naturalnej?

    Pomysł na stworzenie zestawu z muzeum kiełkował w naszym zespole już od jakiegoś czasu. Pomyśleliśmy o Muzeum Historii Naturalnej ze względu na potencjał kryjący się za tą koncepcją — tutaj mogliśmy czerpać z geologii i paleontologii. Od samego początku zależało nam na tym, aby w zestawie pojawił się dinozaur — i to na tyle wysoki, że jego szyja sięgałaby drugiego piętra. Większość dinozaurów była szersza niż wyższa, jednak dzięki szkieletowi brachiozaura, a raczej brachio-klocko-zaura, ograniczyliśmy szerokość na rzecz wysokości. Dzięki temu udało nam się umieścić dinozaura wewnątrz muzeum i wydłużyć go na tyle, by sięgał kolejnego piętra.

    Opowiedz nam nieco więcej o ogólnym projekcie tego zestawu…

    Podczas projektowania chcieliśmy stworzyć atmosferę małego lokalnego muzeum, jednocześnie nadając mu rozmach i kultowy wygląd. Pragnęliśmy przepełnić je historią i zbudować wrażenie, jakby stało tam już od dawna. W tym celu dodaliśmy szczegóły takie jak kolumny jońskie, trójkątny fronton i dach czerpiący z europejskiej estetyki. Już na wstępnym etapie rozmów zdecydowaliśmy, że będzie szeroki na 48 klocków — dokładnie tak jak zestaw Plac Zgromadzeń (10255), co czyniłoby go drugim w historii zestawem modułowym o podstawie szerokiej na 48 wypustek. Muzeum było jednym z tych zestawów, które wymagały większej powierzchni zabudowy. Aby sprawiało wrażenie masywnego budynku, konieczne było stworzenie dodatkowej wolnej przestrzeni.

    A co z nawiązaniami do historii LEGO?

    Uwzględnienie nawiązań do historii LEGO w zestawie Muzeum Historii Naturalnej to nasz przemyślany wybór, który wprowadził nostalgię i możliwości opowiadania historii. Nie tylko pozwala konstruktorom na dowolną interpretację postaci i ich historii, lecz także zawiera delikatne sugestie dla osób, które są w stanie wyłapać aluzje. Jednak nie chcę za bardzo wdawać się w szczegóły i zepsuć zabawy… Ale może fani, którzy to czytają, sprawdzą, czy potrafią rozpoznać każdą z nich!

    Przejdźmy teraz do koloru. Oliwkowa zieleń. Co zadecydowało o wyborze takiej kolorystyki?

    Oliwkowa zieleń nie pojawiała się w naszych zestawach od czasów Paryskiej restauracji (10243). Bardzo ucieszył nas jej powrót i to, jak ożywiła fasadę budynku. Oczywiście decyzja, że będzie kolorem głównym muzeum musiała być poprzedzona procesem starannej selekcji. Przetestowaliśmy trzy różne kolory i porównaliśmy je z poprzednimi budynkami z serii modułowej, aby ocenić dopasowanie i spójność wyglądu. Jednogłośnie zdecydowaliśmy się na oliwkową zieleń z brązowymi wykończeniami i ciemnobrązowymi akcentami.

    Czy w tym zestawie pojawiły się nowe elementy lub elementy z nadrukami?

    Nie wprowadziliśmy żadnych nowych elementów. Z założenia chcieliśmy, aby wykorzystanie klocków było ekonomiczne. I tak oto klatka piersiowa ze szkieletu brachiozaura powstała z białych bananów. Wprowadziliśmy jednak sporo zmian kolorystycznych w istniejących elementach, aby dobrze współgrały z dominującą oliwkową zielenią. Przykładem może być liść A3, który przemalowałem na biało, aby nadać wiśni warstwowy wygląd.

    Czy pojawienie się toalety w tym zestawie to decyzja wynikająca z nowego standardu budynków modułowych?

    Nie wynika z nowego standardu ale po cichu przyjęliśmy, że fani docenią tę funkcję w budynkach modułowych. Dążymy do do tego, aby w pełni wyposażyć budynki modułowe we wszystkie udogodnienia. Uwzględnienie toalety w projekcie muzeum było dla nas ważne.

    Choć to raczej nietypowe dla modułowych konstrukcji, ten budynek ma doskonałą symetrię. Powiedz nam o tym coś więcej…

    To była dla nas decyzja o ogromnym znaczeniu — muzea przeważnie mają symetryczny układ, uznaliśmy więc, że asymetryczny projekt byłby nie na miejscu. Zamiast tego postanowiliśmy wprowadzić element asymetrii w zdobieniach fasady, i tak oto po jednej stronie pojawiło się drzewo, a po drugiej rusztowanie z postacią myjącą okna.

    Która część zestawu podoba ci się najbardziej?

    Poza kolorem cieszy mnie fakt, że drzewem, które zastosowaliśmy w tym zestawie jest wiśnia. To była decyzja podjęta na ostatnią chwilę, po tym jak zmieniliśmy kolorystykę na zieloną. Drzewo miało być kolorowym akcentem na tle budynku, więc ostatecznie wybraliśmy wiśnię. Następnie wplotłem w nie opowieści, dodając kilka kwiatów wiśni, które zakwitły. Można dostrzec je na ulicy, a także na samym szczycie dachu — bardzo podoba mi się prostota tej scenki.

    Z technicznego punktu widzenia podoba mi się to, jak udało mi się rozwiązać niektóre wyzwania konstruktorskie. Dobrym tego przykładem jest dach — ma bardzo cienką konstrukcję, a to musiało spowodować komplikacje. Co do zasady, musiałem umieścić w nim dwie belki nośne przebiegające na całej szerokości, aby konstrukcja była wystarczająco stabilna.

    I ostatnie pytanie — kogo reprezentują posągi, które znajdują się przed muzeum?

    To zupełnie otwarta kwestia! Rzeźby to koncepcja, która pojawiła się już na wstępnym szkicu i pozostała z nami do etapu produkcji (chociaż zmieniliśmy detale, takie jak włosy czy wygląd trzymanej przez nią laski). Nie są one nawiązaniem do żadnej mitologii, więc kto wie — może te dwie postacie to założyciele tej modułowej dzielnicy? Nie ma rzeczy niemożliwych!